Zero-Click Search: Czym jest i jakie niesie konsekwencje?

zero-click search

W dobie błyskawicznego dostępu do informacji, sposób, w jaki użytkownicy korzystają z wyszukiwarek internetowych, ulega ciągłym zmianom. Jednym z najważniejszych zjawisk ostatnich lat w tym obszarze jest zero-click search, czyli „wyszukiwanie bez kliknięcia”. Choć może wydawać się to wygodne dla użytkowników, ma też istotne konsekwencje dla wydawców treści, firm i całego ekosystemu internetowego.

Czym jest zero-click search?

Zero-click search to sytuacja, w której użytkownik wpisuje zapytanie w wyszukiwarce (najczęściej Google), a następnie otrzymuje odpowiedź bez potrzeby klikania w jakikolwiek link prowadzący do zewnętrznej strony. Informacje są prezentowane bezpośrednio na stronie wyników wyszukiwania, najczęściej w formie:

  • featured snippets (polecanych fragmentów),
  • paneli wiedzy (knowledge panels),
  • odpowiedzi natychmiastowych (instant answers, np. konwersje walut, pogoda),
  • lokalnych wyników mapy (Google Maps).

Przykład? Jeśli wpiszesz „ile lat ma Robert Lewandowski”, Google natychmiast pokaże odpowiedź na górze strony, bez potrzeby odwiedzania żadnej witryny.

Dlaczego to zjawisko zyskuje na popularności?

Google – jako lider rynku wyszukiwarek – dąży do maksymalizacji wygody użytkowników, oferując natychmiastowe odpowiedzi. Wyszukiwania głosowe, rosnąca rola urządzeń mobilnych, a także coraz większe oczekiwania wobec szybkości uzyskiwania informacji – to wszystko sprzyja wzrostowi udziału zapytań typu zero-click.

Według badań firmy SparkToro, już ponad 60% zapytań w Google kończy się bez kliknięcia w jakikolwiek wynik wyszukiwania. Oznacza to, że ogromna część ruchu, który wcześniej trafiał na strony internetowe, pozostaje teraz „wewnątrz Google”.

Skutki zero-click search

1. Spadek ruchu na stronach internetowych

Dla wydawców i twórców treści zero-click search to poważne wyzwanie. Nawet jeśli ich treści pojawiają się w polecanym fragmencie, użytkownik często nie czuje potrzeby przechodzenia na stronę. W rezultacie ruch organiczny może maleć, mimo wysokiej pozycji w wynikach wyszukiwania.

2. Rosnąca dominacja Google

Google przekształca się z pośrednika w dostawcę treści. Dane o restauracjach, odpowiedzi na pytania, prognozy pogody – coraz więcej informacji użytkownik otrzymuje bezpośrednio od Google, co zmniejsza widoczność zewnętrznych stron i ogranicza konkurencję.

3. Zmiany w strategiach SEO

Tradycyjne działania SEO (Search Engine Optimization) muszą ewoluować. Obecnie celem jest nie tylko pozycjonowanie strony, ale też takiej optymalizacji treści, aby pojawiały się one jako odpowiedzi zero-click – co i tak może nie przełożyć się bezpośrednio na kliknięcia. Marki muszą szukać nowych sposobów angażowania użytkowników, np. przez silniejsze działania w social media, newslettery czy aplikacje mobilne.

4. Szansa dla lokalnych firm

Z drugiej strony, zero-click search może przynieść korzyści firmom lokalnym. Użytkownicy często otrzymują wyniki mapy, godziny otwarcia czy numer telefonu bezpośrednio na stronie wyników, co ułatwia kontakt bez konieczności odwiedzania strony WWW.

Co dalej?

Zjawisko zero-click search raczej nie zniknie – wręcz przeciwnie, można się spodziewać jego dalszego rozwoju. Dla użytkowników oznacza to większą wygodę i oszczędność czasu. Dla firm i twórców treści – konieczność redefinicji strategii online i szukania nowych kanałów dotarcia do odbiorców.

W świecie, gdzie kliknięcie staje się „towarem deficytowym”, walka o uwagę użytkownika toczy się nie tylko na poziomie wyników wyszukiwania, ale i w sposobie prezentacji treści, jej jakości oraz umiejętności przyciągnięcia odbiorcy już na etapie… bez kliknięcia.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie będzie publikowany.